Działka mojej Mamy

Są działkowcy i Działkowcy.Tak jak są piłkarze i Piłkarze. Jedni i drudzy kopią, tylko osiągi mają z deka inne. Ja na razie jestem takim Krystianem, co gra w Iskrze Stolec, ma żel na włosach i koszulkę z nazwiskiem od zakładów przetwórstwa Mięsnego ZŁOTEX. Gram  w klasie A ligi VI powiatu sieradzkiego. Moja Mama jest Maradoną (sprzed kokainowego cugu), a ja chcę założyć jej kościół (o tym, że to właśnie Mama zaraziła mnie działką już pisałam).

Swoją działką non stop Was spamuję na Facebooku. Dziś obejrzyjcie sobie Królestwo mojej Mamy. Po kawałku, bo mi się nie mieści w obiektywie. W głowie mi się zresztą też nie mieści, że ona to wszystko sama…