Zapomniana połowa ludzkości (Vogue, 09.11.2018)
Nie chcę historii krótkiej, ale historię, bo kończąc lekturę „Brakującej połowy dziejów”, chce się krzyczeć: „Dawaj dziewczyno, jeszcze, jeszcze!”. Anna Kowalczyk swoim pisaniem stawia jeden z pierwszych kroków na szlaku, którym trzeba będzie wędrować jeszcze przez lata.
Pierwsze kobiety (Polityka, 11.12.2018)
Nie było jeszcze na polskim rynku takiej książki. „Brakująca połowa dziejów” zgrabnie łączy najnowsze rozpoznania akademiczek z przystępną opowieścią o Polkach i walce m.in. o prawa obywatelskie.
Gdzie podziały się wszystkie kobiety? (Wysokie Obcasy, 10.11.2018)
Anna Kowalczyk, choć można by pomyśleć, iż próbując stworzyć syntezę dziejów kobiet na ziemiach polskich, porwała się z motyką na słońce, wykonała pracę, która – moim zdaniem – jest w stanie zmienić myślenie o naszych dziejach.
Powstała książka o zapomnianych kobietach w polskiej historii (ELLE, 15.11.2018
To ogromna i ważna wiedza, którą przyswaja się lekko i czyta z ekscytacją. (…)W sieci nie brakuje opinii, że „Brakująca połowa dziejów” powinna być szkolnym podręcznikiem, a przynajmniej lekturą, którą zaserwuje sobie każdy sam i puści dalej jak wędrującą książkę.
Znane Polki: Maria Skłodowska-Curie i Emilia Plater. Tylko te dwie? (Magazyn Książki, 16.11.2018)
Historia kobiet, przez setki lat uwięziona w szczelinach istnienia, ma wreszcie szansę, by przeniknąć do masowej świadomości. Książka Kowalczyk na pewno się do tego przyczynia.am ją za wdzięczną i skuteczną w docieraniu do odbiorcy środka.
Historii nadal uczy się wybiórczo: oto ponad 300 stron dowodów (Na Temat, 14.11.2018)
Autorce udaje się w przystępnych słowach wyjaśniać pojęcia zawiłe, do których zawodowi historycy dorobiliby masę przypisów. Nauka przez zabawę? Jak widać działa również w przypadku dorosłych.
Dlaczego “Brakująca połowa dziejów” Anny Kowalczyk powinna być lekturą szkolną?, (Readlist.pl)
Książka jest fascynująca nie tylko ze względu na tematykę, jaką podejmuje, ale i dzięki żywemu językowi, bogactwie anegdot i szczegółów oraz dziennikarskiej werwie autorki, nie unikającej delikatnie polemicznego tonu. Moim zdaniem ma szansę zainteresować nawet najbardziej opornego nastolatka.
Czytelniczki i Czytelnicy w serwisie Lubimy Czytać
„Jedna książka, a można dowiedzieć się więcej o kobietach w polskich dziejach niż na wszystkich lekcjach w szkole razem wziętych”
„Marzy mi się, aby na temat każdego rozdziału (oraz wszystkich wspomnianych wątków) powstała osobna książka tej autorki 😀 Niesamowicie ciekawa, otwierająca oczy i umysł książka! Jeszcze, jeszcze, jeszcze!!!”
„To lektura ponad politycznymi podziałami!
O kobietach, ale nie tylko dla nich.”
„Jedna z najbardziej inspirujących książek jakie czytałam! „
Warte, ciekawe, do przemyślenia (HERITO, nr 34, 2019)
Wydaje się, że takiej wszak książki brakowało, że będzie ją można podsunąć do lektury młodym dziewczynom, żeby uświadomić im, że nie zawsze muszą wybierać miękkie studia, albo wspomóc je w walce o własne miejsce, o niezależność głosu. (…) A przy okazji zadać do lektury chłopakom, aby pokazać, że historia nie jest dziedziną męską, że życie społeczne bez kobiet nie jest możliwe.