#ZakładŻeZrobię?!
A było to tak. Był raut i alkohol. Akurat po Blog Forum Gdańsk , ale nieważne. Pitu-pitu z każdym po trochu, że fajnego masz bloga, nowe okulary i ogólnie dobre te drinki. Wypijem? Wtem! Z tłumu wyłania się Nishka . Wygląda jak milion dolarów i ciągnie mnie na… stronę. Ale ale! Ja właśnie z konferencji zdrowotnej wracam i jej nawijam, że tam mnóstwo mądrych położnych i pielęgniarek, i doktorek mi mówi, że się trzeba badać, a kobiety (konkretnie Polki) nie robią nawet zasranej darmowej mammografii, ani cytologii, ani USG . Nawet jak im mammobus zaparkuje w przedpokoju. I że co chwile przychodzi jakaś zdziwiona, że ma 30 lat i trzeba jej będzie umierać . Wtedy Nishka: Ja też dawno nie byłam! A, kurna, muszę. Mam w rodzinie raki na prawo i lewo. Wtedy ja: Noo…Ja mam robić USG piersi co pół roku, bo torbiele. I też raki w rodzinie. A robiłam… jakoś ze 2 lata będzie. Bo ciąża, karmienie i wogle, wogle… ( Hafija wyjaśnia , czemu to niemądre wymówki) Wtedy Nishka: Dobra, to zakład! Jak się nie umówisz do końca października, to mi płacisz stówę! Wtedy ja: Dobra! A jak ty nie, to mi płacisz. Wtedy Nishka: Dobra! Ściskamy sobie graby, aż nam bieleją knykcie i szukamy kogoś, kto przetnie. Jakieś miłe chłopczę przecina i cyka nam fotę (gdzie jesteś? ach gdzie?) Po tygodniu ja: Po dwóch tygodniach Nishka: (Bo wiadomka, że jak się blogerki zakładajo, to musi o tym wiedzieć cały internet!!!) Epilog Publikację wyników badań Wam darujemy. Powiem tylko, że tym razem nam się upiekło 😉 Ale, ale! Jest i morał. Gdyby nie #ZakładŻeZrobię, żadna z nas by do dziś się nie wybrała na badania. Sto złotówek ma jednak magiczną moc mobilizacyjną. Nadzwyczajną wprost! Więc, drogie dzieci, jeśli nie chcecie umrzeć zbyt młodo, ale jakoś od dawna Wam się nie składa, żeby iść i się qrwa zbadać raz do roku, załóżcie się o stówę! Z koleżanką, kolegą, mamą (zwłaszcza z mamą!), tatą (zwłaszcza tatą!) sąsiadem, kimkolwiek, byle wypłacalnym. Do tego napiszcie na fejsie, twitterze, instagramie, tinderze czy w parafialnej gablotce: #ZakładŻeZrobię?! (może komuś się udzieli ten kuriozalny, acz jakże skuteczny patent). I nie przegrajcie tej stówy, do nędzy! PS: Panom szczególnie polecamy akcję MOVEMBER , czyli jedyny żart z wąsem, który ma sens PS2: Nishkową wersję tej samej historii możecie przeczytać na nishka.p l PS3: Za przygotowanie wybitnego fotomontażu, który jest ilustracją tego tekstu dziękujemy Radomskiej – Cesarzowej Internetów i Królowej Painta.